To prawdziwe afrodyzjaki!
Cynku duże ilości zawierają,
dlatego pozytywnie na jakość spermy wpływają
I życie seksualne poprawiają :)
Niestety organizm bardzo zakwaszają :(
W północnych wodach ręcznie zbierane,
Od razu jeszcze żywe zjadane.
W asymetrycznych muszlach na lodzie podawane
I sokiem z cytryny obficie skrapiane.
W Chinach i Rzymie w starożytności
Ostrygi były rarytasem dla gości.
S. Czerniecki rozłupane na wierzchniej skorupie piec zalecał,
Dodatek oliwy lub masła i białego chleba polecał.
Jeszcze tylko solą, pieprzem i gałką doprawione;
I wykwintne danie już zrobione.
W Kucharzu Doskonałym do gąszczu ostrygi i sardele posiekane,
Wszystko podgrzane, ale nie gotowane.
Zimą ostrygi najlepiej smakują,
Ale pamiętajmy, że szybko się psują.
W procesie gnilnym metylotoksyna się wytwarza,
Która zdrowiu i życiu bardzo zagraża.
Od maja do sierpnia ostrygi się rozmnażają
I wtedy niedobre, szkodliwe mięso mają.
Teraz jest idealna pora na te mięczaki.
Ostrygi- wspaniałe afrodyzjaki!
